Rozmowa z dyrektorem Szkoły Jerzym Stelmachem przeprowadzona przez Izabelę Oleksak, uczennicę 3 klasy Gimnazjum nr 3 w Nisku

 

jstelmach 007"Za „moją” szkołę, za naszą ofertę mogę ręczyć." - wywiad z dyrektorem Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Czarnieckiego w Nisku panem Jerzym Stelmachem przeprowadzony przez Izabelę Oleksak uczennicę Gimnazjum nr 3 w Nisku w ramach projektu z języka polskiego

Izabela Oleksak: Zbliża się czas, w którym uczniowie klas III gimnazjum zadecydują o swojej przyszłości i wybiorą szkołę ponadgimnazjalną. Do tej pory zapoznali się z wieloma ofertami klas. Czym może wyróżnić się  Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Czarnieckiego w Nisku  na tle innych placówek?

Jerzy Stelmach: Misja naszej szkoły jasno to formułuje: „Przez przeszłość i teraźniejszość dążymy ku przyszłości….”. Na bazie ponad stuletniej tradycji wypracowaliśmy wzorce wychowawcze, którymi możemy się pochwalić, z których szkoła jest znana. Po drugie szkoła nowoczesna, po gruntownym remoncie, pracownie są świetnie wyposażone, a pedagodzy to prawdziwi pasjonaci swoich dyscyplin. Po trzecie w naszej szkole każdy może poczuć się wygranym. Gwarantujemy wysoki poziom kształcenia potwierdzony wysokimi wynikami egzaminu maturalnego. I wreszcie po czwarte oferujemy bogatą ofertę zajęć pozalekcyjnych, która sprawia, że nie bez powodu  na naszych plakatach pojawiło się hasło „Szkoła z pasją”, dając możliwość rozwoju zainteresowań uczniom, którzy tańczą, malują, robią zdjęcia, jeżdżą na koniach, grają na instrumentach itd., itd.

I.O: Na stronie internetowej szkoły można przeczytać, że w czerwcu ma się odbyć podsumowanie projektu COMENIUS. Czy w przyszłości szkoła zamierza uczestniczyć w innym projekcie tego typu?

J.S.: Żeby uczestniczyć w programie COMENIUS aplikowaliśmy trzy razy – jak się to mówi: do trzech razy sztuka i udało się. Nie poddawaliśmy się w tych dążeniach, ponieważ widzieliśmy, jakie z tego będą płynęły korzyści przede wszystkim dla młodzieży. W tej chwili ten typ programu wygasa, ale pojawił się ERASMUS i na pewno w przyszłym roku będziemy starali się o udział w kolejnych projektach unijnych. W dniu dzisiejszym robiłem zestawienie z ostatnich lat, w ilu projektach szkoła brała udział, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków unijnych, no i COMENIUS jest piątym i największym projektem, który jest realizowany. W wyjazdach wzięło udział całkowicie bezpłatnie 30 uczniów i 5 nauczycieli!!! Na pewno są to takie działania, które w znaczący sposób wzbogacają działalność dydaktyczno-wychowawczą szkoły.

I.O: Co, według Pana, można uznać za największy sukces, jaki ostatnio odniosło liceum?

J.S.: Powiem tak: chyba największym sukcesem jest to, że miejsce w tej szkole może znaleźć dla siebie każdy uczeń. Wypracowaliśmy metody pracy zarówno z uczniem zdolnym, jak i z uczniem mającym trudności w nauce. Jest to nie tylko szkoła dla uczniów wybitnie uzdolnionych, bo oni niejako już na starcie mają pewien potencjał, który wystarczy tylko w umiejętny sposób dalej pielęgnować; mamy finalistów olimpiad, laureatów konkursów ogólnopolskich. Sukcesem jest to, że i uczeń średni, czasami o mniejszym potencjale potrafi odnaleźć tutaj dla siebie dalszą drogę edukacji. Podam przykład z ostatniego roku. Maturę z matematyki, która niejednemu spędza sen z oczu zdali wszyscy maturzyści. O ile dla uczniów z klas matematycznych nie jest to wielki wyczyn, to zdanie tego egzaminu przez wszystkich humanistów, którzy niejednokrotnie nie wierzą, że matematyki można się nauczyć, to już jest nie lada sukces.

I.O: 28 kwietnia tego roku zostało podpisane porozumienie z Podkarpackim Wojewódzkim Związkiem Piłki Siatkowej dotyczące klasy sportowej. Na czym będzie polegała ta współpraca?

J.S.: Dzięki sukcesom naszych siatkarzy wzrosło zainteresowanie tą dyscypliną sportu. Od kilku lat w Nisku prowadzone są zajęcia siatkarskie wśród gimnazjalistów np. w klubie ORKAN, ale i w LO w Nisku dzięki wsparciu finansowemu Powiatu Niżańskiego. Nisko ma też swoje siatkarskie tradycje. Wydawało nam się, że sytuacja dojrzała do tego, aby próbować utworzyć klasę sportową w szkole ponadgimnazjalnej o tej specjalności. Klasa została zgłoszona jako innowacja pedagogiczna. Objęcie patronatem nad klasą sportową przez Podkarpacki Wojewódzki Związek Piłki Siatkowej jest dla nas nobilitacją. Obu stronom zależało na takiej współpracy, nam przede wszystkim dlatego, że w przyszłości będą do nas przyjeżdżali trenerzy, zawodnicy, aby np. prowadzić pokazowe treningi, będziemy mieli dostęp do materiałów reklamowych związanych z piłką siatkową, mamy kilka jeszcze innych pomysłów.

I.O: Teraz ostatnie pytanie. Co poradziłby Pan gimnazjalistom, którzy wybierają szkołę ponadgimnazjalną?

J.S.: Rada moja jest taka. W wyborze szkoły ponadgimnazjalnej kierujcie się kilkoma zasadami. Na pierwszym miejscu musicie uwzględnić swoje zainteresowania, a następnie Wasze dotychczasowe osiągnięcia, wystarczy popatrzeć na świadectwo. Wybierajcie szkołę, która jest blisko miejsca zamieszkania; będziecie mogli dłużej pospać, wcześniej wrócić do domu, będziecie mieli więcej czasu na odpoczynek, na naukę, czy rozwijanie swoich dodatkowych zainteresowań. Pytajcie się, jakie przedmioty będą realizowane w zakresie rozszerzonym, bo sama nazwa klasy niewiele może mówić. Czasami zapominacie o tym, że stan zdrowia może nie pozwolić Wam czekać długo na przystankach, bądź np. pracować w zapylonych pomieszczeniach. O opinię o szkole zapytajcie znajomych uczniów szkół ponadgimnazjalnych, nauczycieli. Odwiedzajcie strony internetowe szkół. I chyba to jest tych kilka podstawowych zasad, o których musicie pamiętaj. Za „moją” szkołę, za naszą ofertę mogę ręczyć. I na koniec korzystając z okazji życzę Wam mądrych wyborów.

I.O.: Dziękuję za rozmowę.